Tegoroczne obchody 230. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja mają inny charakter. Ze względu na pandemię święto celebrujemy bez tradycyjnej oprawy patriotycznej i artystycznej. Nasza historia nieodmiennie budzi podziw i szacunek. Poczucie przynależności do własnego narodu i dumę z dokonań przodków możemy wyrazić i manifestować w różny sposób. Udajmy się w tym dniu w sentymentalną podróż w przeszłość utrwaloną na zdjęciach i dokumentach. Przypomnijmy sobie, jak podniośle i uroczyście świętowaliśmy w naszej szkole kolejne rocznice uchwalenia Konstytucji 3 Maja.
Pierwsza polska konstytucja, spełniająca kryteria nowoczesnych ustaw zasadniczych, uchwalona została w cztery lata po amerykańskiej i sześć miesięcy przed pierwszą tego typu ustawą w rewolucyjnej Francji. Najwyższemu aktowi prawa nadano nazwę ,,ustawy rządowej", dla odróżnienia jej od zwykłych aktów prawodawczych zwanych właśnie dawniej konstytucjami.
Konstytucja (wraz z poprzedzającymi ją ustawami) wprowadzała w Rzeczpospolitej ustrój podobny do funkcjonującego w ówczesnej Anglii. Głównymi autorami tej ważnej ustawy byli: Stanisław August Poniatowski, Stanisław Małachowski, Hugo Kołłątaj, Józef Wybicki, Stanisław Staszic, Ignacy i Stanisław Potoccy.
Przez wieki Trzeci Maja symbolizował światły patriotyzm, łączący niepodległość z nowoczesnością. Konstytucja była ukoronowaniem bezprecedensowego w historii Polski dzieła reform ustrojowospołecznych.
Oto fragment Konstytucji:
Ustawa Rządowa z 3 maja 1791 r.
PREAMBUŁA
W imię Boga, w Trójcy Świętej jedynego. My, Stanisław August z Bożej łaski i woli Narodu Król Polski, Wielki Książę Litewski, Ruski, Pruski, Mazowiecki, Żmudzki, Kijowski, Wołyński, Podolski, Podlaski, Inflancki, Smoleński, Siewierski i Czernichowski, wraz ze Stanami Skonfederowanymi, w liczbie podwójnej naród polski reprezentującymi. Uznając, iż los nas wszystkich od ugruntowania i wydoskonalenia konstytucji narodowej jedynie zawisł, długim doświadczeniem poznawszy zadawnione rządu naszego wady, a chcąc korzystać z pory, w jakiej się Europa znajduje i z tej dogorywającej chwili, która nas samym sobie wróciła, wolni od hańbiących obcej przemocy nakazów, ceniąc drożej nad życie, nad szczęśliwość osobistą, egzystencję polityczną, niepodległość zewnętrzną i wolność wewnętrzną narodu, którego los w ręce nasze jest powierzony, chcąc oraz na błogosławieństwo, na wdzięczność współczesnych i przyszłych pokoleń zasłużyć, mimo przeszkód, które w nas namiętności sprawować mogą dla dobra powszechnego, dla ugruntowania wolności, dla ocalenia Ojczyzny naszej i jej granic z największą stałością ducha, niniejszą konstytucję uchwalamy i tę całkowicie za świętą, za niewzruszoną deklarujemy, dopóki by naród w czasie prawem przepisanym, wyraźną wolą swoją nie uznał potrzeby odmienienia w niej jakiego artykułu.