Legenda o królu Janie Kazimierzu w Stojeszynie
Legenda – w literaturze opowieść, posługująca się elementami niezwykłość oraz cudowności, związanej z życiem świętych i męczenników. Informuje o powstaniu jakiegoś miasta lub państwa, zawiera zdarzenia historyczne, najczęściej występuje w niej jakiś bohater lub rycerz. Często osnuta na wątkach ludowych i apokryficznych; rozpowszechniona w średniowieczu. Pierwotnie przekazywana ustnie, następnie zapisywana.
Wiek XVII to dla państwa polskiego okres zmagań z Rosją, Szwecją i Turcją, a także problemem kozackim na ziemiach południowo – wschodnich Rzeczypospolitej. Dla nas najbardziej interesującym jest rok 1653. W czasie tym miała miejsce interwencja wojska zaporoskiego w Mołdawii zakończona klęską Kozaków pobitych w polu przez wojska wołoskie i siedmiogrodzkie, następnie oblężonych w Suczawie, a także ponowna (pierwsza, niegłoszona, w 1651) decyzja soboru ziemskiego o połączeniu Ukrainy do państwa moskiewskiego; wypowiedzenie wojny Rzeczypospolitej (do 1667, z przerwą 1656 – 1658). Należy wspomnieć również o okrążeniu armii królewskiej w obozie pod Żwańcem przez wojska kozacko – tatarskie w 1653 roku.
W Rzeczypospolitej panował wówczas Jan II Kazimierz z dynastii Wazów, król Polski w latach 1648 1668, tytularny król szwedzki, syn Zygmunta III Wazy i Konstancji z Habsburgów.
W wspominanym wielokrotnie już roku 1653 przejeżdżał przez Stojeszyn (obecnie Stojeszyn Pierwszy) król Jan Kazimierz, który to rzekomo pił wodę z źródła znajdującego się obok WDK czyli Wiejskiego Domu Kultury, mieszczącego kino i bibliotekę.
Nie można wykluczyć, że to wydarzenie zawiera elementy prawdy historycznej, gdyż do dnia dzisiejszego znajduje się źródło (obecnie ujęte w betonową studnie) z którego to pił wodę król.